Publiczny sex, jak na nas działa?

Publiczny sex, jak na nas działa?

Zdecydowanie tak. Wszak w przeciwnym wypadku pary nie decydowałyby się w ogóle na taki krok. Zawsze jest możliwe ryzyko, że ktoś może przyłapać nas na igraszkach albo podglądać. To właśnie dlatego wiele par decyzje się na sex w miejscu publicznym. Może to być winda, ogród, las albo każde inne miejsce, w którym będziemy pozornie sami. W końcu każdy może się niespodziewanie zjawić.

Nie musi to jednak oznaczać, że tak się stanie. Jednakże najbardziej podniecające jest właśnie to ryzyko, a nie fakt, że ktoś nas przyłapuje, gdy przykładowo oglądamy sex tv. W związku z tym nie można tego uznać za zboczenie i dziwactwo. Każdy powinien spróbować takiego podniecającego ryzyka, a na pewno zrozumie co w tym tak interesuje wiele par.

Niekiedy jest to sposób nie tylko na sporadyczne albo jednorazowe urozmaicenie życia seksualnego, ale czymś co często gości w takim życiu. Może być to po prostu sposób na jeszcze bardziej kuszące przeżycia i doznania związane ze strefą porno. Warto jednak w takiej sytuacji zmieniać obszaru publiczne by nie znudził nam się ten rodzaj terenowego sexu.

źródło: seks.biz.pl